poniedziałek, 28 grudnia 2015

Tymczasem...

Big Baron - zegar ścienny

Pamiętacie kota imieniem Baron? Już wcześniej miałam przyjemność wykonać tacę oraz pudełko na herbatę z motywem tego pyszczka. Dla tych, którzy przegapili, wrzucam link przypominający :) i jeszcze jeden tutaj.

zegar ścienny

W tym roku, z tego co wiem, pod choinką właścicieli Barona znalazł się ten oto zegar. Mam nadzieję, że wisi już na ścianie, odlicza czas, a przy okazji cieszy oko (albo może w odwrotnej kolejności?) ;)

zegar decoupage

Zegar musiał pasować do reszty kompletu - prosty, czysty, nieprzeładowany, a jednocześnie z małym pazurem :) Celowo nie zrobiłam więc pełnej tarczy zegarowej z cyframi, bo całkowicie zburzyłaby koncepcję. Są tylko trzy małe kreski, dla orientacji, bo nie czas, a zwierzak miał być w tym przypadku najważniejszy. Całość wykonana oczywiście w wersji B&W.

zegar z kotem

Cóż, pozostaje mi chyba czekać na kolejne wyzwania z Baronem w roli głównej. Jeszcze sporo akcesoriów kuchennych (i nie tylko) jest do zagospodarowania :) Skoro jest już taca i herbaciarka, to może teraz na przykład podkładki pod kubki? Pożyjemy, zobaczymy :)

zegar

A Wy jakie macie pomysły na zagospodarowanie kolejny raz tego pyszczka?

zegar duży

zegar z kotem

4 komentarze: